Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
Rafal Prusakiewicz (2356 niezalogowanych)
9 Postów
M G
(marg)
Wiking
romanczejarek napisał:
widzę że zebrało się zacne grono nieskaźitelnych obywateli którzy uzurpują sobie prawo do oceniania innych nie mając pełnego obrazu sprawy - eksperci od spraw rodzinnych

chore dziecko, matka której groźi więzienie, kradzież pieniędzy itd, może gość siebie wybielił jednak to nie umniejsza winy kobiety która wywiozła dziecko

propozycja oddania dziecka do rodziny zastępczej może być rzeczywiście podyktowana tym aby dziecko było prawidłowo leczone, podejrzewam że bohaterowie pochodzą z małej miejscowości a tam różne przesądy biorą górę nad rozumem w tym podejścia do leczenia

ja też nie jestem dobry, nikt nie jest dobry


Masz racje pochodzimy z małej miejscowosci, gdzie niektórzy uwazają ze alergia to cos dziwnego (moze wstydliwego - niestety ale ludzie którzy tak mysla istnieją), na co nie warto wydawac pieniedzy aby zdiagnozowac (testy z krwi sa wiarygodne u tak małych dzieci, do tego sa drogie) oraz leczyć, według wielu zyrtec oraz bebilon2 oraz wazelina do smarowania skóry wystarczy.
Aby tylko nie uzywac masci na sterydach bo moze zaszkodzi (nawet bardzo rzadko 2-3 razy w miesiącu i miejscowo, np elocom który skutkował i od razu ustepowało swedzenie tak na tydzien), a przecierz sa w poblizu nas osrodki znane w całej polsce - rabka zdrój która słynie z leczenia alergików (chociazby instytut gruzlicu i chorób płucnych - straszna nazwa, tam naprawde pomagaja alergikom)
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
91 Postów

(Sykepleier84)
Początkujący
crazy cris napisales do rzeczy, i masz racje.... mysle ze on tak powinien zrobic...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
9 Postów
M G
(marg)
Wiking
Moje oczekiwanie po napisaniu tu kilku zdań sprawdziło się, żona nagle zaczeła do mnie pisac (co prawda ze nie pisze prawdy ale jednak napisała) do tego jej rodzina równiez.
Ile osób bedzie miało w Norwegii o czym mówić w pracy - o złym męzu który chce pogrązyć swoją zone nawet kosztem swojej oddania do rodziny zastepczej swojej córki, bo jak zwykle kobieta - biedna i wykorzystana matka przez swojego męza ma racje???

Najwazniejsze jest to, ze cała rodzina mojej zony najbardziej obawia się wstyd - bo jak wiecie gdy sie mieszka w małych miejscowosciach to wszyscy o wszystkich wiedzą.

Co powiedzą o tym inni i co mówić teraz innym gdy poznali częsc prawdy (tylko część bo za duzo byłoby do pisania...)
Nie mam kogo i nie mam tez powodu dla którego miałbym kłamac, oszukiwac, okradać innych ( coć pomimo twgo że jak to zona pisała ja nie mam wstydu).
Może to jest moja najwieksza wada, stale wszystko w sobie ukrywałem byłem skryty, co mi to dało? Postanowiłem to zmienic i mowic o tym innym moze ktos to przeczyta i rzozumie ze jesli ma podobną sytuacje lepiej ją zakonczyć bo nie wiadomo kim tak naprawde jest ta druga osoba...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok